Katastrofa kolejowa, która miała miejsce pod Szczekocinami na Śląsku w ostatni weekend, skłania do przemyśleń na temat przyczyn wzrastającej liczby wypadków. Wiadomo, ze karambole kolejowe, morskie i lotnicze zdarzają się rzadziej niż drogowe, lecz w ich wyniku ginie znacznie więcej osób. Jest to nieodzowny minus masowego transportu, ale czy nie można im zapobiegać? Czy nie można stopniowo eliminować przyczyn katastrof, ucząc się na poprzednich?
Kierowca samochody obok siebie ma zazwyczaj tylko, albo aż cztery osoby. Kierowca pociągu, pilot samolotu czy też kapitan statku odpowiada za znacznie większą liczbę pasażerów. Z roku na rok rosną wymagania techniczne dla przewoźników i administratorów infrastruktury kolejowej. Mimo wszystko z błędu człowieka dochodzi do największej liczby wypadków. Za duża prędkość, nie dostosowana do warunków atmosferycznych i stanu technicznego linii kolejowych. Zarówno sterujący ruchem, jak i maszyniści przyczyniają się do kolizji kolejowych. Połowa z pośród 14 wypadków kolejowych na świecie w tym roku została spowodowana błędami człowieka. Zignorowanie sygnałów świetlnych i ostrzegawczych, czy też nadmierna prędkość to główne niedopatrzenia jakie zdarzają się pracownikom kolei. Przykładem jest wypadek z sierpnia 2011 roku, gdzie pociąg relacji Warszawa-Katowice poruszał się z prędkością trzy krotnie większą, niż była dozwolona na tym odcinku.
Do innych przyczyn katastrof kolejowych można zaliczyć siły zewnętrzne, zamachy terrorystyczne, dowcipy, lub wady techniczne zarówno pociągów jak i torów. W 2004 roku w Srillance pociąg został całkowicie zmieciony i zniszczony przez falę tsunami, która została wywołana przez trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim. Inną siła zewnętrzną był wybuch gazu na wysokości torów w momencie mijania się dwóch pociągów. Sytuacja wydawać by się mogła śmieszna, ale jednak spowodowało śmierć jednego pasażera i rany u trzech innych?w pociąg jadący do Hamburga uderzyło stado krów.
Na takie wydarzenia nie mamy wpływu, jednak zdarzają się one rzadko i są niczym w porównaniu z atakami terrorystycznymi, czy też dowcipami ludzi, nie zdających sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Nie ma słów opisujących głupotę i brak wyobraźni ludzi, którzy specjalnie doprowadzają do katastrofy. Podkładanie bomb, niszczenie urządzeń technicznych , czy też innego rodzaju ?kawały? prowadzą do śmierci wielu niewinnych ludzi.
Niski poziom techniczny urządzeń i torów również przyczyniają się do powstawania wypadków kolejowych. Problemy z hamulcami mogą spowodować, tak jak to miało miejsce w Buenos Aires w lutym tego roku, śmierć 51 osób oraz blisko 70 rannych. Jak wynika z badać co czwarty wypadek spowodowany jest wadami technicznymi. Ustarka instalacji w jednym z pociągów linowych spowodowała śmierć 155 pasażerów. Eksplozja butki gazowej podpiętej do kuchenki znającej się na pokładzie wywołała pożar pociągu. Prawie doszczętnie spaliło się siedem wagonów, a cztery w dużym stopniu, zanim maszynista zorientował się, że coś się stało i zatrzymał pojazd. 32 osoby zginęły w wyniku eksplozji dwóch cystern, w których przewożono gaz podczas wykolejenia się pociągu na toskańskiej stacji Viareggio.