To był wyjątkowy tydzień dla Marka Zuckerberga. W poniedziałek skończył 28 lat. Jeszcze tego samego dnia, jego narzeczona ukończyła medycynę na Uniwersytecie Kalifornijskim. Natomiast w piątek w samo południe polskiego czasu, Facebook zadebiutował na giełdzie.
Jednak jedno z najważniejszych wydarzeń jego życia miało miejsce w sobotę w kalifornijskim Palo Alto. Otóż Zuckerberg wziął ślub ze swoją uroczą narzeczoną Priscillą Chan. Para poznała się 9 lat temu na Harvardzie, którego Mark nigdy nie ukończył i jak sam podkreśla, nie zamierza. Ceremonia była podobno bardzo skromna. Zaproszono na nią jedynie najbliższą rodzinę i przyjaciół. Była to impreza zamknięta dla mediów. Jedyne zdjęcia z tego wydarzenia, to te które para sama umieściła na swoich facebookowych profilach.
Nie wiadomo na razie czy nowożeńcy planują podróż poślubną. Może to być bardzo utrudnione, ponieważ Mark jest teraz bardzo zapracowany. Chociaż obecnie jest na 15. miejscu w rankingu ?Forbes?, a jego majątek szacowany jest na 15 miliardów dolarów, może być zaciekawiony tym jak jego ?dziecko? radzi sobie na giełdowym parkiecie.
Jak na razie, początki można uznać za udane. W piątek po zamknięciu sesji, cena papierów wartościowych nie spadła poniżej kursu w momencie debiutu. Mówi się, że szef Facebooka wyciągnął z wejścia na giełdę 16 miliardów dolarów, które ma zamiar wydać na rozwój portalu. Zuckerberg wypuszczając Facebooka na giełdę oczywiście zachował się ostrożnie i zachował swoje 56% udziału, co nadal czyni go właścicielem najpotężniejszej strony internetowej na świecie.