Zaskakujące doniesienia płyną z Tajlandii. Od jakiegoś czasu niezwykle modne stało się tam wybielanie skóry. Piosenkarze i aktorzy coraz bardziej przypominają Europejczyków niż swoich rodaków. Jasna skóra jest tam kojarzona z wysokim statusem społecznym oraz sukcesem.
Na rynku już od dłuższego czasu dostępne są preparaty które wybielają nie tylko zęby, ale także skórę. Do tej pory było to jednak zachowane w granicach normy. Niedawno granice te zostały przełamane ? na rynek wszedł preparat, który ma wybielać? okolice intymne.
Lactacyd to nazwa kosmetyku, która może być dla Polek znajomo brzmiąca. Niestety jego działanie jest zgoła odmienne od polskiego wyrobu. Co więcej tajlandzki specyfik może być zagrożeniem dla zdrowia, ponieważ posiada takie składniki jak rtęć czy hydrochinon. Mogą one doprowadzić do trwałego wybielenia skóry ? do czego w sumie dążą osoby je używające- ale może też doprowadzić do nieprawidłowego funkcjonowania nerek.
Specjaliści uważają, że standardy piękna w tym kraju dyktowane są przez producentów kosmetyków. Nie liczy się naturalne piękno, a to które upodabnia Azjatów do Europejczyków.
Wszystko wskazuje na to, że producenci nie pokazali jeszcze wszystkiego. Jak mówią plotki w przygotowaniu jest preparat wybielający męskie okolice intymne. A co potem? Strach się bać.