Na Podkarpaciu, regionie Polski uznawanym za najuboższy, najszybciej wzrastają ceny. Jak to jest możliwe? Jak radzą sobie z taką sytuacją mieszkańcy?
Nie od dziś wiadomo, że województwo Podkarpackie uznawane jest przez wszystkich Polaków za najuboższy i najbardziej zacofany region. Mówi się nawet, że jest to już polska ukraina. Nie zmienia to faktu, że na tym terenie najszybciej wzrastają ceny produktów i powstaje coraz więcej centr handlowych. Nie wzrastają natomiast zarobki co prowadzi do sytuacji, w której znaczna część dochodów każda rodzina jest zmuszona przeznaczyć na rachunki i kredyty. Nie wiele funduszy pozostaje na zakup jedzenia i ubrań, nie mówiąc już o możliwości wyjść do kina, na koncert lub do teatru. Rodzice są zmuszeni oszczędzać na dzieciach, a te z kolei burzą się, że nie dostają pieniędzy na modne ciuchy wystawione na sklepowych wystawach, które tak bardzo im się podobają. Całe zjawisko spowodowane jest małą konkurencja na podkarpackim rynku. W innych obszarach Polski producenci zmuszeni są obniżyć ceny produktów, aby móc zwiększyć popyt i pozyskać jak najwięcej klientów. Tutaj nie ma takiej potrzeby. Właściciele sklepów mogą pozwolić sobie na nakładanie wysokich marży, mając jednocześnie pewność, że i tak uda im się sprzedać towar, ponieważ nie ma wielu innych punktów, w których są one dostępne. Porównywalnie najtańsze w Rzeszowie są usługi kulturowe, ponieważ mało kogo stać luksus wybrania się cała rodzina w niedziele do kina w sytuacji, gdy nie wiadomo czy starczy pieniędzy na jedzenie.