Wybranie najtańszego konta bankowego dla studentów w dzisiejszych czasach  nie jest najprostsze. Na każdym kroku napotykamy na reklamy, które przekonują nas, że właśnie w tym banku czeka na nas najlepsza oferta z spośród wszystkich i to właśnie z tej oferty musimy skorzystać. Kierowanie się aspektami prezentowanymi w reklamie, podczas wyboru rachunku bankowego to największa głupota jaką można zrobić. Nie jest to decyzja, którą da się porównać z zakupem jedzenia czy tez ubrań, gdzie jeśli kupimy jakiś ?badziew?  pod wpływem impulsu, to nic sienie stanie. Tutaj mamy do czynienia z ważnym wyborem, nad którym należy się zastanowić i przed podjęciem, którego dobrze jest przeprowadzić mały research, aby wybrać najlepszą z dostępnych opcji. Ale na co zwracać uwagę,? Jakie czynniki należy porównywać?

Pierwszą sprawa to, czy prowadzenie konta jest bezpłatne. Darmowe konta dla studentów znajdziemy w ING Banku Śląskim, mBanku, BZ WBK oraz Toyota Banku. Drugą sprawą jest szybki dostęp do gotówki. Banki otwarte są w godzinach, w których studenci nie prowadzą zbyt aktywnego trybu życia, a stanie w kolejce do kasy w banku to niepotrzebna strata czasu, którą można przeznaczyć na regeneracje sił po ubiegłej nocy?.spożytkowanego oczywiście na naukę do egzaminu.

Darmowa karta do rachunku, bezpłatne wypłaty z bankomatów oraz ich duża ilość i dostępność na terenie miasta to kolejne aspekty, które bierzemy pod uwagę. W przypadku karty płatniczej zwracamy uwagę na opłaty naliczane za używanie. Przedstawiciele banku oferują nam kartę za darmo, ale nie wspominają już o fakcie, że za korzystanie z niej pobierane będą opłaty. Nie są to duże kwoty, ale jeśli je zsumujemy okazuje się, że nie jest to już tak mało. Na pewno zupełnie darmowa kartę do otwartego rachunku dostajemy w mBanku. W Lukas banku, ING, BZ WBK i Multibanku musimy spełnić pewne wymagania, aby bank nie pobierał nam z konta opłat. Tak np. Lukas Bank wymaga regularnych wpłat na konto za minimum tysiąc zł. przez okres trzech miesięcy. Jeśli nie dotrzymamy warunków umowy, użytkowanie karty będzie kosztowało właściciela konta 50 gr. miesięcznie. W ING natomiast wymagana jest przynajmniej jedna transakcja karta płatniczą na kwotę 100 zł.

Studia to okres, w którym zaczynamy płacić za rachunki. Nikt nie ma czasu na stanie w kolejce na poczcie ze sterta świstków w ręce. Co więcej za każdy ten papierek należy zapłacić dodatkowe 2,5 zł żeby pani na poczcie przyjęła transakcje do realizacji. Dlatego idealnym w dobie komputerów i internetu rozwiązaniem, jest możliwość uregulowania opłat za pośrednictwem przelewów internetowych. W każdym banku przelewy między kontami w obrębie tego samego banku są darmowe. Niestety za transakcje na rachunki obce już musimy zapłacić. Za przelewy i zlecenia stałe w ofercie dla studentów opłat nie pobierają takie banki jak: Toyota, Multibank, BPH oraz ING. Koszt takich przelewów w BZ WBK i PKO BP wynosi jedyne 50gr. Oszczędność czasu  i pieniędzy jest zauważalna i przyciąga klientów.
Banki próbują kusić potencjalnych klientów kartą kredytową. Nie dawno jeszcze była to oferta dostępna tylko dla osób posiadających stałe dochody. ING Bank Śląski, BZ WBK, Kredyt Bank jak również  mBank rozszerzyły swoja ofertę dla studentów o ten właśnie produkt. Należy jednak uważać i zwracać dokładnie uwagę na warunki umowy, jaką podpisujemy w przypadku karty kredytowej. BZ WBK oferuje już limit 1500zł dla studentów, którzy ukończyli pierwszy rok studiów. ING natomiast osobom w tym wieku oferuje 500zł na karcie kredytowej jeśli dostarczą oświadczenie, że znajdują się na utrzymaniu rodziców.

Wybór najlepszej oferty dla siebie jest jednak kwestią indywidualną uzależnioną od tego z jakich możliwości konta korzystamy. Jakimi środkami dysponujemy, jak chcemy je pobierać z konta i w jakich godzinach. Pamiętajmy,  aby decyzje tą podjąć na spokojnie a nie pod wpływem impulsu. Warto jest również popytać w śród znajomych, ponieważ oni jako stali klienci banku znają go najlepiej i wiedzą czy ich bank jest godny polecenia.