Stwierdzenie ?Nie ma rzeczy, której nie dało by się kupić, to tylko kwestia pieniędzy? niestety , ale coraz częściej znajduje swoje potwierdzenie w życiu.  15% polskiej populacji zmaga się z poważnym problemem- nie może mieć dzieci. Czy fakt ten usprawiedliwia ?wynajmowanie brzucha?  surogatek. Z jednej strony mamy dwoje kochających się ludzi marzących o dziecku. Ludzi, którzy od długiego czasu starają się bezskutecznie, aby swoją opieką i miłością otoczyć małego człowieczka. Wielu z nich już dawno straciło nadzieje  na naturalne poczęcie, a terapia hormonalna jak również zapłodnienie in vitro nie przyniosło oczekiwanych efektów. Dla tych osób wynajęcie surogatki jest jedynym rozwiązaniem i są w stanie zapłacić każde pieniądze, aby tylko osiągnąć cel. Z drugiej jednak strony mamy aspekty etyczne. Kobiety, które decydują się na wynajęcie swojego ciała muszą być wyzute z jakichkolwiek uczuć do produktu oraz decydują się na zakontraktowanie własnego ciała na produkcję? dzieci.

Z prawnego punktu widzenia matką dziecka jest osoba, która dziecko urodziła. W tym wypadku kobiety zrzekają się dziecka na rzecz biologicznego ojca, oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty. Zdesperowana para wykłada  ?tylko ? 170 tys. zł. a surogatka urodzi ich dziecko. W Polsce transakcje tego typu nie są zabronione, ale także nie są publicznie popierane. Każdy kto dysponuje odpowiednią kwotą pieniędzy może legalnie wynająć ?żywy inkubator?, który przez dziewięć miesięcy udostępni swój brzuch na rozwój zapłodnionego metodą in vitro zarodka- przyszłego potomka bezdzietnego małżeństwa.

Większość z kobiet, które wybierają tą formę zdobycia gotówki działa indywidualnie. W Polsce istnieje możliwość adopcji przez wskazanie, dlatego bez żadnych problemów oddają one dzieci miłej i sympatycznej rodzinie. Młode surogatki w przedziale wiekowym między 19 a 35 lat tłumaczą się ciężką sytuacją materialną, jak również chęcią pomocy skrzywdzonym przez los ludziom, którzy jak niczego na świecie pragną dziecka.  Bez mrugnięcia okiem przyznają, że nie zależy im na dzieciach , które noszą przez dziewięć miesięcy pod swoim sercem. Najczęściej mają już kilka swoich dzieci, które muszą utrzymać, a pieniądze które otrzymują za  ?wynajem? przeznaczają właśnie na  utrzymanie ich przez kolejny rok.

Szokującym jest fakt, ze kobiety zgadzają się na bycie ?matką zastępczą ? dzieci, również dla par homoseksualnych lub ludzi w podeszłym wieku. Oczywiście cena w takiej sytuacji drastycznie wzrasta. Warunki umowy pozostają bez zmian. Surogarka musi dbać o siebie w czasie ciąży, urodzić zdrowe dziecko, a później oddać ją rodzicom, którzy przelewają znaczną sumę pieniędzy na wskazane konto. Nie chodzi jednak o pieniądze, prawda? Zakupione nowe mieszkanie lub samochód nie są w tej sytuacji istotne? Surrogate mothe podkreślają , że korzyści finansowe są tylko dodatkiem do ich ?pracy?, najważniejsza jest satysfakcja i poczucie spełnienia z podarowania komuś ogromnego szczęścia.